Ustawa o aktywizacji przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych, zwana popularnie ustawą stoczniową, weszła w życie 1 stycznia br. Jej podstawowym zadaniem jest rozwój przemysłu stoczniowego w Polsce poprzez stworzenie nowych ram prawnych, organizacyjnych oraz finansowych. Według rządowych szacunków, dzięki stworzeniu warunków do dynamicznego rozwoju przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych, powstanie w nich ok. 3 tys. miejsc pracy.
Cele ustawy mają być realizowane poprzez szereg udogodnień. W sferze prawa podatkowego - poprzez wprowadzenie zerowej stawki VAT na produkcję oraz import części i wyposażenia dla jak najszerszego katalogu jednostek pływających, jak również wprowadzenie nowego zryczałtowanego podatku od wartości sprzedanej produkcji w wysokości 1%. W sferze szeroko pojętego wsparcia publicznoprawnego - poprzez dopuszczenie branży okrętowej do dostępu do środków Unii Europejskiej, w tym m.in. do kredytu technologicznego czy premii technologicznej. Regulacja zakłada także funkcjonowanie specjalnych stref ekonomicznych, które będą mogły obejmować grunty przeznaczone na produkcję okrętową, działalność w zakresie budownictwa okrętowego i produkcji komplementarnej. Ustawa daje możliwość zwiększenia obszaru strefy na wniosek właściwego ministra. Przewiduje ponadto rozwój ośrodków badawczo-rozwojowych związanych z budownictwem okrętowym. Zgodnie z opinią Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wprowadzenie powyższych instrumentów ma realnie wpłynąć na konkurencyjność polskiego przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych w warunkach nierównej konkurencji na rynkach międzynarodowych – w szczególności państw Azji Wschodniej.
Nieco ponad pół roku od wejścia w życie ustawy stoczniowej to okres zbyt krótki do oceny jej skuteczności. Na jej ewentualne efekty będzie trzeba jeszcze nieco poczekać. Zapisy ustawy – przede wszystkim udogodnienia w uiszczaniu podatków VAT i CIT - mają przyczynić się do poprawy rentowności gdyńskiej Stoczni Marynarki Wojennej, zakupionej ostatnio przez spółkę Stocznia Wojenna, a wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Mają też ułatwić odbudowę przemysłu stoczniowego w Szczecinie – w styczniu br. majątek po byłej szczecińskiej stoczni, czyli obecny Szczeciński Park Przemysłowy nabyła, poprzez Fundusz Inwestycyjny MARS, wspomniana PGZ. Zaś w czerwcu br. na pochylni Wulkan, znajdującej się na terenie parku, odbyła się uroczystość położenia stępki pod budowę nowego promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, który ma wybudować Morska Stocznia Remontowa Gryfia, co ma przyczynić się do ratowania tego zakładu przed upadkiem. Czy ambitne rządowe zamierzenia przyniosą oczekiwane rezultaty, dowiemy się w ciągu kolejnych miesięcy.
Tematyka przemysłu stoczniowego znajdzie się w programie panelu logistyki morskiej Forum Gospodarki Morskiej Gdynia 2017.
Tekst opracowany został przy współpracy z czasopismem "Namiary na Morze i Handel".
fot. W. Jakubowski