Ustawa stoczniowa, a konkretnie: ustawa o aktywizacji przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych, to jeden z trzech, obok poprawienia żeglowności naszych dróg wodnych i budowy kanału żeglownego przez Mierzeję Wiślaną, sztandarowych projektów utworzonego w grudniu 2015 r. Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Jednym z jego głównych założeń jest stosowanie zerowej stawki VAT na produkcję, import, części i wyposażenie dla jak najszerszego katalogu jednostek pływających. Rozszerzenie preferencji podatkowej dotyczyć będzie takich statków jak np. holowniki i lodołamacze pełnomorskie. Przewidziano też zwiększenie katalogu nowych statków objętych zerową stawką podatku VAT. Projekt ustawy przewiduje też możliwość wyboru między obecnym 19% CIT lub PIT, a nowym zryczałtowanym podatkiem od wartości sprzedanej produkcji w wysokości 1% w zakresie budowy i przebudowy statków, a także ułatwienia w objęciu statusem specjalnej strefy ekonomicznej gruntów, na których prowadzona jest produkcja okrętowa i komplementarna.
Według rządu, nowe rozwiązania umożliwią z ciągu najbliższych lat wzrost rodzimej produkcji stoczniowej, a także przyczynia się do powstania ok. 3 tys. miejsc pracy. Według ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka ustawa „ma zasadnicze znaczenie dla odbudowy gospodarki morskiej”. Jak wielokrotnie podkreślał: „nie ma przyszłości gospodarki morskiej, nie ma przyszłości polskiego Wybrzeża, bez dobrze funkcjonującej stoczni, bez dobrze funkcjonującego przemysłu okrętowego”. Zgodnie z przyjętym harmonogramem ustawa miałaby zostać uchwalona przez parlament i podpisana przez prezydenta do końca sierpnia br., tak by mogła wejść w życie 1 stycznia 2017 r. Obecnie pochyla się nad nią Komisja Europejska.
Branża stoczniowa na ogół przychylnie przyjęła zaproponowane przez ministerstwo rozwiązania. Jerzy Czuczman, dyrektor biura Związku Pracodawców Forum Okrętowe, stwierdził że projekt ustawy jest oczekiwany przez branżę od wielu lat. Pozytywnie ocenił on przede wszystkim zawarte w projekcie rozwiązania zwalniające przedsiębiorców z płacenia podatku VAT.
- Uważam, że kwestia podatku VAT jest bardzo istotna, bo w skali kraju to jest kilkadziesiąt milionów złotych, które mogą być wykorzystywane przez firmy na swoje cele, np. na badania i rozwój – stwierdził.
W jego opinii pozytywnie na przemysł stoczniowy wpłyną także przepisy o możliwości tworzenia specjalnych stref ekonomicznych. Według przedsiębiorców, ustawa daje „rzeczywiste narzędzia finansowe” dla firm z branży stoczniowej.
Z tematyką przemysłu stoczniowego związany będzie jeden z paneli Forum Gospodarki Morskiej Gdynia 2016.
Tekst opracowany został przy współpracy z czasopismem "Namiary na Morze i Handel".
.
fot. W. Jakubowski